nowy1

poniedziałek, 17 czerwca 2019

Wręczenie Orderu Podwiązki.

Dziś na Zamku Windsor Felipe otrzymał z rąk Królowej Elżbiety II Wielce Szlachetny Order Podwiązki i uzyskał tytuł Rycerza (Stranger Knight of the Gater). Ceremonia miała ściśle prywatny charakter i zostało udostępnione jedynie poniższe zdjęcie. Widzimy na nim Króla w pełnym "umundurowaniu": granatowym ornacie, kołnierzu zawiązanym białymi kokardami na ramionach i kapeluszu z piórami (założonym podczas parady).

Według Wikipedii: "Główne insygnia to łańcuch orderowy, noszona na nim odznaka zwana The George oraz Podwiązka i gwiazda. Łańcuch jest ze złota i waży 30 uncji. Składa się z 24 emaliowanych na czerwono róż Tudorów, otoczonych niebieską "podwiązką" z dewizą orderu i 24 złotych węzłów. 
The George wykonana jest ze złota i emalii, (przedstawia) podobiznę Św. Jerzego na koniu zabijającego smoka. Podwiązka (opaska) orderu wykonana jest z błękitnego aksamitu i ozdobiona złotymi literami z dewizą oraz złotymi różami. (...) 
Gwiazda jest ośmiopromienna (...), w swym centrum posiada medalion z czerwonym krzyżem greckim otoczonym błękitną "podwiązką" z dewizą orderową. 
Przy mniej uroczystych okazjach noszony jest tzw. Lesser George - owalny nieemaliowany złoty medalion z podobizną Św. Jerzego zabijającego smoka, otoczony dewizą i zawieszony na ciemnobłękitnej wstędze (z lewego ramienia na prawy bok) oraz gwiazda orderowa.
Wszelkie insygnia podlegają zwrotowi do Kancelarii Orderu po śmierci posiadacza (...) stąd nigdy (oprócz opaski) nie pojawiły się na rynku kolekcjonerskim."

Warto dodać, że Felipe otrzymał to odznaczenie prawie dokładnie 30 lat po swoim ojcu Juanie Carlosie (19.06.1989r.). Semana.es pisze również, że Hiszpania jest jedynym krajem, który może pochwalić się dwoma takimi wyróżnieniami. Przypuszczam, że mają na myśli osoby żyjące i obecnie posiadające Order Podwiązki.


Następnie Rycerze i Damy Orderu Podwiązki wzięli udział w uroczystej procesji do Kaplicy Św. Jerzego, gdzie odbyły się uroczystości religijne. Królewskie małżonki oczekiwały na swoich odznaczonych mężów na specjalnym "tarasie"/ punkcie widokowym usytuowanym na trasie przemarszu. I tu zatrzymamy się na chwilę, by wyjaśnić kilka niuansów.



Letizia przybyła pod kaplicę z Księżną Kornwalii. Obie panie miło ze sobą konwersowały.



Według Vanitatis Królowa na samym początku była lekko zagubiona i nie wiedziała co robić, z kim rozmawiać. Na szczęście po kilku minutach poczuła się jak ryba w wodzie. Głównie dzięki Hrabinie Wessex, która miała wciągnąć ją w rozmowę na temat obcasów i nakryć głowy.


Doczekaliśmy się również pierwszego zdjęcia Letizii z Księżną Cambridge. To Królowa podeszła do Catherine i ją zagadała wywołując uśmiech na jej twarzy. Chociaż według eksperta od mowy ciała była bardziej zestresowana i mniej spontaniczna niż Kate warto podkreślić, że udowodniła w ten sposób, że jej angielski jest biegły. <Tutaj> można zobaczyć ten moment.
Nie wierzmy również w plotki jakoby Księżna zignorowała, obraziła czy też nie dygnęła przed Królową. Jestem przekonana, że obie panie spotkały się przed uroczystością i wymagania protokolarne zostały dopełnione.


Po paradzie i uroczystościach religijnych Brytyjska Rodzina Królewska i ich goście wrócili na zamek powozami konnymi. Pojawia się zapewne pytanie dlaczego hiszpańska Para Królewska miała "wyższy priorytet" niż holenderska? Letizia przybyła na uroczystości w towarzystwie Camilli - Księżnej Kornwalii, zaś Maxima - Sophie - Hrabiny Wessex (lub wedleinnej wersji Księżnej Catherine), następnie Felipe i jego żonie towarzyszyli Książęta Cambridge, a Willemowi-Alexandrowi z małżonką jedynie Książę Andrzej. Według eksperta od protokołu wynikało to z faktu pierwszeństwa - Król Hiszpanii otrzymał Order Podwiązki wcześniej niż Król Holandii.




Zostaje jeszcze kwestia stylizacji Letizii. Królowa wybrała sukienkę i nakrycie głowy hiszpańskiej firmy Cherubina. Czarny fascynator wykonany jest ręcznie. Boczny ornament w kształcie piwonii wieńczą gęsie pióra, a całość dopełnia siateczkowy welon do 3/4 twarzy. Resztę outfitu tworzyły czarne szpilki od Manolo Blahnika, torebka od Jimmy'ego Choo oraz złoty pierścionek od Karen Hallam. Ciekawy jest wybór klejnotów - rodzaj hołdu oddany dwóm Królowym Hiszpanii. Kolczyki  z kolekcji Victorii Eugenii oraz brylantowa, kwiatowa broszka należąca do Sofii.




Źródło: http://www.casareal.es/, https://www.hola.com/, https://pl.wikipedia.org/

15 komentarzy :

  1. Już się bałam, ze nie będzie notki, bo ostatnio trochę Cię nie było. Leti pięknie, zresztą Maxima i Kate także wyglądały cudownie. Uwielbiam jak kilka osób z RK gromadzi się w jednym miejscu, szczególnie, że te trzy rodziny królewskie to jedne z moich ulubionych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, przepraszam. Wciąż nie mogę się ogarnąć i wrócić do regularnego pisania. A przecież jest o czym pisać, bo sporo się dzieje nawet jeśli są to tylko plotki, małe "skandale" czy wymysły prasy.
      Cała uroczystość była piękna. Obecność tylu royalsów, a w szczególności pięknych pań czyniła ten dzień wyjątkowym. I wreszcie mamy pierwsze wspólne zdjęcie Letizii i Catherine.:)

      Usuń
    2. Tak, długo czekałam na to jak zobaczymy je razem. Nie przejmuj się, ja bym też chciała założyć bloga lub w jakimś uczestniczyć, ale na razie chyba to zbyt duże wyzwanie. Nie jestem zbytnio regularna;) Ważne, ze nadrabiasz najwaznejsze rzeczy, zresztą bardzo lubię twój sposób pisania:)
      Mam pytanie: jak to się stało, ze zainteresowałaś się rodzinami królewskimI? Dlaczego akurat HRK? I, może zbyt prywatne, ale w jakim wieku je pomyliłaś, i w jakim teraz jesteś(ok)? Po prostu jestem ciekawa czy to ze mną jest coś nie Tak, ze że w tym wieku coś takiego mnie interesuje, heh

      Usuń
    3. Dołączam się. Też lubię Twój sposób pisania. Ciekawe informacje i opisy, z własną oceną i bez zbędnego lukru. I chyba coś jeszcze, czego nie umiem teraz wyrazić. Pozdrawiam i życzę więcej czasu na pisanie, abyśmy miały co czytać 😁

      Usuń
  2. Jakbyś kiedyś chciała spróbować pisania to zapraszam do siebie.:) Może we dwie byłoby łatwiej o tą regularność na blogu. Mimo, że bardzo regularnie przeglądam portale dotyczące HRK to czasem ciężko mi usiąść i napisać notkę. Tym bardziej, że wbrew pozorom zajmuje to sporo czasu.
    Kiedy zaczynałam pisać bloga byłam lekko po, teraz jestem już dużo po trzydziestce.;) I nie uważam, że wiek ma tu coś do rzeczy. Osobiście jestem zdania, że lepiej inspirować się kimś kto ma coś do powiedzenia, ma jakiś wpływ na innych niż sezonowymi gwiazdeczkami, które poza wrzucaniem roznegliżowanych fotek do sieci nie mają nic do zaoferowania.
    Moja historia z HRK zaczęła się bardzo banalnie i jednocześnie pewnie trochę nietypowo. Kiedy w 2013r. zachciało mi się pisać bloga o royalsach o tych z Hiszpanii nie wiedziałam prawie nic. Trochę interesowałam się BRK, ale nie było sensu tworzenia kolejnej strony o Kate. Szukałam więc kogoś spoza Wysp. Wybór padł na śliczną i słodką Stephanie z Luksemburga. Chociaż wydawała się idealna coś mnie od niej odpychało. A potem znalazłam zdjęcie Letizii, Felipe i ich dzieci. Zachwycili mnie swoją obrazkową urodą więc zaczęłam szukać o nich info. Księżna Asturii na początku tak odległa i nierealna okazała się być normalną kobietą. Z przykrymi doświadczeniami, rozwodem, zwyczajną pracą przez królewskim życiem. Dalej wszystko potoczyło się już samo.:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam,jak spotykają się royalsi z różnych rodzin,a szczególnie panie, bo jest wtedy na co popatrzeć.Wczoraj wszystkie wyglądały pięknie i elegancko,każda w swoim stylu.
    Miły był ten gest,jak Letizia podeszła do Catherine. W końcu to królowa raczej pierwsze zaczyna rozmowę.

    OdpowiedzUsuń
  4. W notce wkradl sie błąd Maxima przybyła na uroczystosc w towarzystwie ksieznej Kate a nie Hrabiny Wesex.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Według hiszpańskich mediów pod kościół przybyła samochodem z Sophie, natomiast rzeczywiście wchodziła i wychodziła z kaplicy z Kate.

      Usuń
    2. wystarczy obejrzeć film - retransmisję z hiszpańskiej telewizji i jasno widać że maxima przyjechała jednym samochodem z Kate.

      Usuń
    3. Przyznam bardzo szczerze i spodziewając się hejtu: szkoda mi czasu na szukanie i oglądanie retransmisji. Korzystam z pracy ludzi (w tym przypadku hiszpańskiego portalu), którym za to płacą. Jeśli są nierzetelni i popełnili błąd to ja go też powtarzam. Komuś trzeba wierzyć. Ale oczywiście dla spokoju ducha wprowadzę poprawkę.

      Usuń
  5. A mnie się Letycja coraz mniej podoba. Przesadza już z zabiegami upiększającymi i odchudzaniem. Mam wrażenie, że to są jej główne cele w życiu. Jako królowa może b.dużo zdziałać, a tak naprawdę, to tylko prezentuje swoją urodę. I Wy też głównie o jej outfitach. Interesujące byłoby przeczytać, co robi dla swojego kraju oprócz reprezentacji, bo w PL-u coraz więcej Hiszpanów szukających tu pracy i godnego życia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obawiam się, że wszystkie królewskie panie tylko to robią czyli prezentują swoją urodę i reprezentują kraj. Na nic więcej nie pozwala im protokół. Od czasu do czasu pojawiają się informacje, że Letizia odwiedza szpitale, spotyka się z chorymi dziećmi. Niestety w takich sytuacjach nie są robione lub jeśli są robione to nie są publikowane żadne fotki. Trudno też pisać o rzeczach innych niż oficjalne akty czy outfity skoro nie pojawiają się informacje zza kulis. Zabiegi upiększające czy ciągłe rzekome problemy z wagą to też niekończący się wymysł mediów. Nie twierdzę, że Królowa nie korzysta z medycyny estetycznej, bo widać, że korzysta, ale robią to tysiące innych kobiet, którym się tego nie wypomina.

      Usuń
    2. Bzdury. Żadne tam wymysły mediów, tylko smutna rzeczywistość. Ostatnie zdjęcie pokazuje dobitnie, że na przestrzeni lat z fajnej, normalnej kobity zrobiło się ponaciągane monstrum, które nawet porządnie uśmiechnąć się nie może...

      Usuń
    3. Każdy ma prawo do własnego zdania i tego negować nie będę.:) Oczywiście widzę zmiany w wyglądzie Letizii, ale czy są aż tak duże? Zdjęcia, o których piszesz dzieli 10 lub 13 lat różnicy (dokładnie nie pamiętam). Każdy człowiek się starzeje, każdy się zmienia. W pewnym wieku zaczyna być widać to w jaki sposób dotychczas traktowaliśmy swoje ciało, jak o nie dbaliśmy. Niektórych czas oszczędza, innych nie. Letizia zawsze była szczupła, tu się nic nie zmieniło.

      Usuń
  6. Zmieniła się, zrobiła pewne korekty plastyczne, ale na tyle subtelnie i z naturalnym efektem, że nie wygląda monstrualnie.

    OdpowiedzUsuń

Ronnie natalia-oreiro-pl