17 października jest podobno bardzo szczególnym dniem dla Felipe i Letizii. Według prasy, a także ich wspólnych znajomych to rocznica pierwszego spotkania ówczesnego Księcia Asturii i popularnej dziennikarki. 15 lat temu w czwartek Pedro Erquicia, gospodarz programu "Raport tygodniowy", zorganizował jedną ze swoich "słynnych" kolacji, w których na równych prawach uczestniczyli dziennikarze, politycy, biznesmeni czy ludzie sztuki. Były one nieformalnymi spotkaniami bez "krawata i protokołu", z jednym kelnerem obsługującym 20 gości siedzących przy stole. Tamtego wieczoru zostali zaproszeni m.in. biznesmen Juan Abello, reżyser Emilio Martinez Lazaro, dziennikarz Luis Marinas wraz z żoną oraz Książę Felipe. Nie wiadomo czy obecność Letizii Ortiz była przypadkiem czy też stanowiła życzenie Następcy Tronu. Wedle słów Królowej Sofii jej syn miał zwrócić uwagę na śliczną prezenterkę już latem na Majorce - podczas trywialnego oglądania wiadomości.
Letizia pojawiła się na kolacji w towarzystwie Manuela Rubio, w zastępstwie żony, która nie mogła towarzyszyć mężowi. Według świadków dziennikarka wyglądała tego dnia wyjątkowo pięknie. Ubrana w eleganckie spodnium (garnitur składający się z żakietu i spodni), bez biżuterii, z rozpuszczonymi włosami i bardzo naturalnym makijażu. "Para" przybyła o godzinie 21 jako pierwsi goście, w przeciwieństwie do Felipe, który w towarzystwie Jaime Alfonsina i jego żony Natalii zjawił się ostatni. Około 22 goście usiedli przy stole. Książę i Letizia zostali usadzeni obok siebie ze względu na fakt, iż oboje przyszli bez partnerów lub jak mówi druga wersja dlatego, że byli najmłodsi z całego towarzystwa. Od początku złapali wspólny język, przez cały wieczór mieli rozmawiać i śmiać się. Podobno ich rozmowy dotyczyły aktualnych kwestii m.in.: rocznicy zamachu z 11 września, wojny w Iraku, Nagród Księcia Asturii, a także kinematografii i muzyki. Mieli również żartować ze swoich nowych domów: Felipe właśnie przeprowadził się do The Prince Hall w Pałacu Zarzuela, zaś Letizia do dwupokojowego mieszkania przy stacji metra Valdebernardo. Wydaje się, że tego wieczoru kiedy rozstawali się około 1 w nocy, Książę nie poprosił dziennikarki o numer telefonu. Być może powodem była jej domniemana (?) relacja z Davidem Tejerą, kolegą z pracy. Ponownie spotkali się kilka dni później podczas uroczystości wręczenia Nagród Księcia Asturii oraz przy listopadowej katastrofie tankowca Prestige w Galicji. To właśnie wtedy Felipe miał po raz pierwszy zadzwonić do Letizii...
Czy tak było naprawdę? Nie wiadomo... Ale jedno jest pewne: ciut ponad rok później, 1 listopada 2003r. ogłoszono zaręczyny Księcia Asturii Felipe z dziennikarką Letizią Ortiz Rocasolano. To była jedna z największych niespodzianek tamtego roku.
Źródło: https://amp.elmundo.es/