W sobotę Felipe wraz z Letizią udali się do Holandii, by wziąć udział w uroczystej kolacji w Pałacu Noordeinde. Okazją były obchody 50-tych urodzin Króla Willema Alexandra. Hiszpański Pałac potwierdził tą informację dopiero w piątek wieczorem i od razu z zastrzeżeniem, że jest to wyjazd prywatny, poza oficjalną agendą. Oznaczało to całkowity brak zdjęć. Jak widać fotografom udało się "dorwać" Parę Królewską przed hotelem, w którym się zatrzymali, tuż przed wyjazdem na przyjęcie. Letizia wyglądała zjawiskowo w długiej, ognistej sukni od Stelli McCartney. Pierwszy raz widzieliśmy ją w stroju od angielskiego projektanta (czyżby sprawdzian przed wizytą w Wielkiej Brytanii?). Do niej dobrała buty od Magrit, błyszczącą torebkę i biżuterię z królewskiego skarbca: brylantowo-rubinowe kolczyki oraz "bliźniacze bransoletki" od Cartiera, które wcześniej należały do Królowej Victorii Eugenii.
Piękna kreacja, piękna biżuteria tylko jeden mankament... A szkoda...
I na koniec zdjęcie sprzed 10 lat - z 40-tych urodzin W-A. Widać zdecydowaną różnicę, nieprawdaż?;) Warto może jeszcze tylko dodać, że w 2007r. uroczystości odbyły się we wrześniu ze względu na nowo narodzone royal babies (urodziła zarówno Letizia jak i Maxima). Również ciekawą plotką jest podejrzenie, iż Felipe i Letizia podróżowali do Holandii z córkami (Infantka Sofia kończyła 29 kwietnia 10 lat). Być może świętowała je razem z córkami Holenderskiej Pary Królewskiej?:)
Edit: wg magazynu Vanitatnis Felipe i Letizia przybyli do Hagi sami, bez córek w sobotę po południu. W ten sposób ominęły ich poranne "zajęcia sportowe" na plaży. W odróżnieniu od innych gości, którzy zatrzymali się w Pałacu Królewskim noc spędzili w 5-gwiazdkowym Hotelu Des Indes. Następnego dnia wzięli udział w brunchu w Villa Eikenhorst skąd bezpośrednio wrócili do Hiszpanii.
Źródło: http://robinutrecht.photoshelter.com/gallery/BIRTHDAY-PARTY-KING-WILLEM-ALEXANDER/G0000EOoM7c7.GIE/