Felipe i Letizia na pogrzebie.

19 czerwca 2014r. Książę Felipe opuścił Kongres Deputowanych jako Felipe VI. Tego dnia głównym problemem Królewskiego Zespołu ds. Bezpieczeństwa była trasa jego przejazdu do Pałacu Zarzuela. "Szef" (personel tak zwraca się do Króla) zażyczył sobie Rolls Royce Phanton IV - samochodu, który jednocześnie jest własnością dziedzictwa narodowego i nie posiada dachu. To czyniło go łatwym celem dla potencjalnego szaleńca. Jednakże Felipe był nieprzejednany, chciał by ludzie widzieli go wyraźnie, stojącego w aucie i pozdrawiającego tłumy bez strachu. Tak też się stało.

Nowej Parze Królewskiej w aucie towarzyszyli jedynie dwaj mężczyźni. Jose Ignacio Gomez Valbuena - szofer w Zarzuela od 40 lat oraz Jose Maria Corona Barriuso - Szef Bezpieczeństwa Domu Królewskiego. Obaj zmarli przedwcześnie z powodu tej samej choroby w przeciągu ostatniego roku. Pierwszy w 2016r., zaś drugi w ostatni wtorek.

Jeśli z powodu referendum i problemów w Katalonii ostatnie dni były dla Felipe trudne to śmierć jednego z najbardziej zaufanych ludzi tym bardziej była ciosem. Letizię jak i jej męża łączyła bardzo bliska relacja z Pepe (jak go czule nazywano), co wyraźnie potwierdziła ich obecność na pogrzebie. Prawie połowę swojego 64-letniego życia Jose Corona poświęcił Monarchii. W 1982r. będąc porucznikiem Gwardii Cywilnej został przydzielony do Pałacu jako członek zespołu bezpieczeństwa. Dwa lata później, kiedy Felipe skończył 16 lat, został jego osobistym ochroniarzem. To on w czerwcu 2014r. próbował nakłonić Króla do jazdy samochodem z zakrytym dachem. Po decyzji odmownej zdecydował się towarzyszyć Parze Królewskiej - na wszelki wypadek. Felipe nie miał z tym żadnych problemów, choć wiedział, że Corona walczy z rakiem. Jednocześnie był pewien, że ten człowiek bez wahania oddałby za niego życie.

Szef ds. Królewskiego Bezpieczeństwa mieszkał z żoną i dwojgiem dzieci w Madrycie w dzielnicy Montecarmelo, położonej blisko El Pardo i kompleksu Zarzuela. Kiedy Corona zachorował, Letizia odwiedzała go wielokrotnie. Czasem wychodzili razem na kawę do pobliskiej kawiarni, czasem spotykali się u niego w mieszkaniu. Ostatni raz było to pod koniec sierpnia. W maju, wiedząc, że Jose przegra swoją walkę z rakiem, Felipe w podzięce za lata wiernej służy przyznał mu Wieki Krzyż Orderu Zasługi Cywilnej. Z kolei w czwartek 12 października podczas spotkania z prasą, Król z wielkim żalem wspomniał o smutku jaki czuł po śmierci swojego "cienia" oraz jak bardzo będzie mu brakowało "dźwięku śmiechu Pepe".

Źródło: https://www.elespanol.com/, http://www.hola.com/

Termometr Letizii.

Jedną z zalet należenia do rodziny królewskiej jest możliwość poznania wielu osobistości o światowym formacie. Liderzy, prezydenci czy przywódcy stają się częścią bliskiego kręgu znajomych. Taki przywilej spotkał również Letizię Ortiz Rocasolano po wstąpieniu w związek małżeński z Księciem Felipe w maju 2004r. W ciągu 12 lat miała okazję poznać setki znamienitości z całego świata. Część tych spotkań była niezwykle ciepła i serdeczna tak jak te z Michelle Obamą, część chłodniejsza jak z Carlą Bruni. Dziś przyjrzymy się oczami magazynu Vanitatis relacjom żony Felipe VI z innymi małżonkami królewskimi i Pierwszymi Damami.

Maxima z Holandii

Jeśli myślimy o królewskiej damie, z którą Letizia utrzymuje najlepsze stosunki to na pewno jest to holenderska Królowa. Obie mówią po hiszpański i są zgodnie tytularnie co przekłada się na wielką więź. Widać to podczas wszystkich spotkań, gdzie uśmiechy i czułe gesty są na porządku dziennym. Podobno przyjaźń jest tak wielka, że obie pary spędziły wspólnie wakacje w Holandii. Dodatkowym aspektem jednoczącym jest fakt posiadania córek w podobnym wieku.

Michelle Obama

"Moja droga przyjaciółko Letizio" - tak zwróciła się Pierwsza Dama do Królowej podczas ostatniej wizyty w Hiszpanii i promocji kampanii "Let girls learn". Od czasu ich pierwszego spotkania na Majorce w 2010r. Michelle i Letizia stały się bardzo dobrymi przyjaciółkami, co było doskonale widoczne w trakcie wszystkich kolejnych spotkań. Żony Felipe VI i Baraka Obamy mają ze sobą wiele wspólnego: obie zrobiły kariery i osiągnęły prestiż, z których zrezygnowały przed ślubem z ukochanym mężczyzną. Poza tym są matkami dwóch dziewczynek.

Mathilde z Belgii

Od zawsze mówi się, że belgijska Królowa jest osobą słodką i nie sposób jej nie lubić - co wydaje się być prawdą. Letizia znalazła w niej swojego sojusznika w królewskim świecie, co było doskonale widoczne podczas ślubu Księżniczki Victorii i Daniela Westlinga. To drugie ważne wydarzenie, w którym uczestniczyła Letizia i wyglądała nieswojo. Podczas, gdy inne królowe i księżniczki wesoło śmiały się oraz wymieniały plotkami, ówczesna Księżna Asturii zachowywała dystans. To właśnie Mathilde zbliżyła się do niej i rozpoczęła z ożywieniem rozmowę. Kolejne spotkanie w 2014r. tylko potwierdziło ich bliskie relacje. 

Angelica Rivera

Podczas wspólnych spotkań dało się zaobserwować, że Pierwsza Dama Meksyku czuje wyraźne upodobanie do hiszpańskiej Królowej. Tak wielkie, że "sklonowała" kilka z jej kreacji od Felipe Varela. Biorąc to pod uwagę nie trudno przewidzieć, że obie panie łączą bardzo dobre relacje. Przede wszystkim dlatego, że pierwsza zwyczajnie podziwia, druga zaś uwielbia być podziwiana. Niejednokrotnie widzieliśmy obie panie zatopione w rozmowie, niewidzące świata dookoła nich.

Rania z Jordanii

Zawsze mówiono, że Letizia kroczy śladami jordańskiej Królowej w kwestii stylu i akcentów estetycznych. Chociaż stworzono między nimi wielką rywalizację to w rzeczywistości takowej nie ma. Obie panie utrzymują doskonałe stosunki i traktują siebie po partnersku w takich kwestiach jak współpraca czy obrona praw dzieci. Ponadto, ich mężowie Felipe VI i Abdullah II są wielkimi przyjaciółmi od lat i zawsze widać pomiędzy nimi harmonię (chociażby podczas spotkania roboczego w 2015r.).

Clemencia Rodriguez

W marcu 2015r. Prezydent Kolumbii Juan Manuel Santos wraz z małżonką odbyli wizytę do Hiszpanii. Chociaż było to pierwsze spotkanie obu pań już od ceremonii powitania widać było "iskrzenie" pomiędzy nimi, które wzrastało wraz z kolejnymi eventami. Podczas uroczystej kolacji w Pałacu Królewskim i występu kolumbijskiego piosenkarza Carlosa Vives Letizia wraz z Clemencią nie przestawały rozmawiać i rozkoszować się wspaniałą muzyką.

Camilla Parker-Bowles

Różnica wieku powinna być przeszkodą nie do przeskoczenia pomiędzy Brytyjką, a Hiszpanką, jednakże podczas wizyty Księcia Walii z małżonką w Madrycie w 2011r. zaobserwowano co najmniej wzajemne "dobre tony". Choć nie są i pewnie nigdy nie będą przyjaciółkami to Letizia z Camillą maja się całkiem dobrze. Dowodem ma być fakt, iż podczas tego spotkania Książęta Asturii, w przeciwieństwie do innych rodzin panujących, zostali osobiście zaproszeni na ślub Księcia Williama z Catherine Middleton. 

Lalla Salma z Maroka

Kilka tygodni po proklamacji Felipe i Letizia odwiedzili Maroko w ramach wizyty reprezentacyjnej po krajach ościennych związanej z ich nowym statusem. Opinia hiszpańska zgodziła się wtedy, że pierwsze spotkanie z Księżniczką Lallą Salmą, żoną Króla Mohameda VI oraz wspólna wizyta w szpitalu onkologicznym nie wykazały zbytniego dostrojenia lub nieskrępowania, szczególnie w przypadku Letizii. Nawet marokański iftar, na który została zaproszona Para Królewska nie był "szczęśliwym" pomysłem o czym miała świadczyć mina Królowej.

Mary z Danii

Te dwie kobiety mają ze sobą wiele wspólnego. Wyszły za mąż zaledwie tydzień po sobie, ich dzieci przyszły na świat w zbliżonych terminach. Mimo tego nie wyglądają jakby miały dobre relacje. Podczas oczekiwania na koncert z okazji ślubu Księżniczki Victorii i Daniela Westlinga, choć siedziały obok siebie, prawie nie zamieniły słowa. W trakcie eventu duńska Księżniczka śpiewała piosenki i cieszyła się muzyką, hiszpańska z kolei wyglądała na znudzoną. Przy innych okazjach nigdy nie zaobserwowano, by dzieliły ze sobą chwile radości czy zwierzenia.

Carla Bruni

To był jeden z najbardziej wyczekiwanych momentów i pojedynków, nie tylko stylistycznych. Ówczesna Księżna Asturii nie czuła się dobrze w towarzystwie byłej Pierwszej Damy Francji, która chyba również dzieliła to odczucie. Trzeba zobaczyć zdjęcie z ich chłodnego przywitania przed Pałacem Zarzuela oraz sposób w jaki żona Prezydenta Sarkozy'ego patrzyła na suknię Letizii podczas uroczystej kolacji w Pałacu Prezydenckim, by uświadomić sobie, że nigdy nie zostaną przyjaciółkami.

W przypadku tej ostatniej, moim zdaniem panie po prostu wyglądały zbyt podobnie. Żadna kobieta nie lubi widzieć w tej drugiej swojego sobowtóra.;) A co Wy o tym myślicie?

***

http://www.vanitatis.elconfidencial.com/casas-reales/2016-07-02/letiziometro-relacion-reina-royals-primeras-damas_1226949/

Fryzjerki Letizii.

Z informacji prasowych wynika, że Letizia ma obecnie dwie fryzjerki, które dbają o jej wizerunek publiczny. Pierwsza z nich nazywa się Gema Campos i jest odpowiedzialna za fryzury codzienne. Podobno pojawia się w Pałacu Zarzuela od poniedziałku do piątku już o 6 rano gotowa wyczarować na włosach Królowej fale, loki, kucyki, warkocze czy doskonale ułożone proste pasma.

Podczas specjalnych okazji Letizia korzysta z usług swojej zaufanej fryzjerki, jeszcze z czasów pracy w TVE, Luz Valero. Podobno tuż po zaręczynach ówczesnej Pary Książęcej otrzymała propozycję współpracy na pełen etat, jednak z niej nie skorzystała. Obecnie pojawia się w Zarzuela na wyraźną prośbę Królowej. Dba o jej fryzury podczas koncertów, kolacji czy oficjalnych przyjęć. To również Luz była odpowiedzialna za ostatnie zaskakujące cięcie - boba. Podobno było to jednak uzgodnione z Letizią.

Źródło: http://www.elmundo.es/, http://www.abc.es, http://www.cotilleando.com

Dlaczego Rodzina Królewska nie znosi Letizii?

* * * * *

Poniższą notkę należy traktować z dużą dozą nieufności i podejść do niej raczej jak do plotki całkowicie wyssanej z palca niż mającej cokolwiek wspólnego z rzeczywistością. Vanitatis jest znany z bycia jednym z największych i najbardziej zajadłych brukowców w Hiszpanii. Szczególnie lubuje się w oczernianiu Letizii. Wszystkie słowa "rzekomo", "podobno", "jakoby", "niby" są wstawkami ode mnie.

* * * * *

W ostatnim tygodniu magazyn Vanitatis poświęcił Królowej dwa odrębne artykuły. Pierwszy z nich opowiada ckliwą historię jakoby Letizia zabraniała Królowej Sofii jakichkolwiek kontaktów z wnuczkami. "Nie wiem. Nie pozwala mi ich zobaczyć" miała rzekomo wyznać swojej kuzynce żona Juana Carlosa na pytanie co słychać u Infantek. "Ja, która mieszkam tuż obok, nie mogę pójść do nich do domu, bo Letizia wciąż mnie blokuje/ wciąż mi zabrania." Oczywiście Paloma Rocasolano ma wolną rękę i zawsze jest mile widziana. Na kanwie tej historii Vanitatis odrywa "mroczny sekret" młodej Królowej: powody, dla których cała Rodzina Królewska jest do niej zrażona.

1. "Nie" dla rodziców Inakiego Urdangarina.

W lipcu 2005r. w ogrodach Pałacu Zarzuela odbyły się chrzciny Irene - najmłodszego dziecka Książąt Palmy. Przybyli na nie również rodzice Inakiego: Jose Urdangarin i Claire Libaert. Podobno nie mieli gdzie zatrzymać się na noc więc Cristina zapytała czy Felipe i Letizia nie mogliby ich przenocować u siebie. Ówczesna Księżna Asturii miała kategorycznie odmówić podajac za powód swoją ciążę (była w 6 miesiącu) i niechęć do przyjmowania gości w tym stanie. Rzekomo od tego momentu stosunki między paniami miały się zacząć psuć.

2. Napięte relacje z teściem.

Opinie o złych stosunkach między Letizią, a Juanem Carlosem są już legendarne. Podobno emerytowany Król nigdy nie miał dobrego zdania o synowej i często wyrażał je w swoich komentarzach. Rzekomo podczas jednego z pierwszych, rodzinnych obiadów miało miejsce następujące zdarzenie. Królowa Sofia i jej brat Król Grecji rozmawiali na temat sytuacji w Iraku. W pewnym Księżna Asturii weszła im w słowo, co Juan Carlos miał skomentować: "Letizia, wiemy, że jesteś najmądrzejsza w rodzinie, ale pozwól innym porozmawiać". Kolejną z bardzo wielu kości niezgody miała być nieobecność Leonor na mszy z okazji stulecia urodzin Hrabiego Barcelony Juana w 2013r. Emerytowany Król marzył jakoby, by zobaczyć całą, zjednoczoną rodzinę w kościele. Letizia odmówiła udziału starszej córki na mszy czym miała się niby narazić na gniew teścia.

3. Zero serdecznieści z rodzinami Zurita i Gomez-Acebo.

Tuż przed ślubem Letizia miała doskonałe relacje z obiema rodzinami. W ciągu tych kilkunastu lat małżeństwa z Felipe wszystko się zmieniło. Obecnie łączą ich niby napięte stosunki personalne, co jest powodem częstej nieobecności Królowej na rodzinnych uroczystościach takich jak chrzciny czy komunie, na które jest rzekomo regulanie zapraszana. Analogiczna sytuacja ma miejsce z celebrowaniem Wigilii, niegdyś spędzanej wśród całej rodziny.

4. Brak przekonania do greckiej części rodziny.

Jeśli relacje z rodzinami Zurita i Gomez-Acebo są skomplikowane to co najmniej podobna sytuacja ma miejsce z kuzynami z Grecji. Rzekomo najlepiej było to widoczne podczas obchodów 50 rocznicy śmierci Króla Pawła - ojca Królowej Sofii. Po ceremonii religijnej Grecka Rodzina Królewska zgromadziła się na obiedzie, były żarty i wspólne robienie "selfie". W tym czasie Felipe i Letizia wrócili do Hiszpanii. Oczywiście tylko dlatego, że młodej Królowej nic nie łączy z dalszą rodziną męża. Fakt, że na tej samej ceremonii była również Infantka Cristina, już wtedy zamieszana w aferę z Instytutem Noos, nie ma żadnego znaczenia.

5. Wsperanie Jaime de Marichalar.

Od czasu ogłoszenia w 2007r. "ustania małżeństwa" między Eleną i Jamie cała rodzina miała zwrócić się w stronę Księżnej Lugo. Oczywiście zrobili to wszyscy poza Letizią. Mówi się, że w tamtym momencie młoda Królowa wzięła stronę byłego szwagra zamiast szwagierki. Od tego czasu relacje pomiędzy paniami są skomplikowane.

A mnie tylko dziwi, że Letizia wciąż jeszcze jest żoną Felipe.;) Skoro jest taka zła i zraziła do siebie całą rodzinę męża to dziwne, że on się na niej nie poznał.;)

Źródło: http://www.vanitatis.elconfidencial.com/

Trzy audiencje w Pałacu. (52*)

Na dziś Felipe i Letizia mieli zaplanowane trzy audiencje: z przedstawicielami magazynu Semana, który w tym roku obchodzi 75-lecie istnienia, Stowarzyszeniem na rzecz podwójnego kształcenia (ogólnego i zawodowego) oraz Patronatem Fundacji Hiszpańskiego Komitetu Szkół Zjednoczonego Świata. 

Letizia na tą okazję wybrała sukienkę od Caroliny Herrery i czarne, satynowe sandałki od Magrit. Kolczyki projektu Laury Marquez są o tyle ciekawe, że pochodzą jeszcze z czasów panieńskich Królowej. M.in. założyła je w 2001r. na uroczystość wręczenia nagrody TP de Oro dla najlepszego dziennikarza poniżej 30 roku życia.

***

Pałac potwierdził, że od dziś pracę w Sekretariacie Królowej rozpoczęła Eva Fernandez. Można założyć, że będzie kimś na kształt "lady-in-waiting", choć jej główne zadanie sprowadza się do czegoś innego. Przede wszystkim ma być łącznikiem pomiędzy Królową, a markami, które chcą ubierać Letizię i jej córki. Eva Fernandez jest stylistką (przypuszczalnie od czasu do czasu Leti skorzysta z jej podpowiedzi), fanką sportu i fitness. Ma 33 lata, jest mężatką, pracowała w Vogue i Cosmopolitan. Nieoficjalnie mówi się, że dwie ostatnie stylizacje Królowej są dziełem Evy.

Źródło: http://www.casareal.es/, http://members5.boardhost.com/