nowy1

czwartek, 23 kwietnia 2020

Infantki czytają "Don Kichota" Cervantesa.

Bez wątpienia w tym roku Światowy Dzień Książki i Praw Autorskich jest wyjątkowy oraz bardzo nietypowy. Pandemia koronawirusa spowodowała, że targi książek, spotkania z autorami, a także pozostałe wydarzenia związane z tą datą zostały odwołane. Wbrew wszystkiemu hiszpańska Rodzina Królewska zdecydowała się w tym dniu szczególnie podkreślić wartość czytania. Po raz pierwszy  Felipe i Letizia pozwolili Infantkom wziąć udział w publicznym czytaniu "Don Kichota", które ze względu na okoliczności odbywało się wirtualnie. Zaangażowanie obu dziewczynek oznaczało debiut Sofii w kategorii: przemówienie publiczne. Choć nie uniknęła drobnych potknięć można uznać, że poradziła sobie znakomicie. Na pewno spory wpływ miał na to fakt, że nagrania dokonano wcześniej, w zaciszu własnego domu, u boku starszej siostry. Muszę przyznać, że przyjemnie ogląda się Infantki w ich "naturalnym" środowisku, w prawie domowych ciuchach, z uśmiechami na twarzach.





Dwie godziny później światło dzienne ujrzało nagranie - przesłanie obu dziewczynek. Infantki zwróciły się do hiszpańskiej młodzieży w związku z COVID-19, a także podziękowały wszystkim, którzy niosą pomoc w obecnych czasach.

"Tak jak miliony dzieci przez ponad miesiąc byłyśmy w domu i nie mogłyśmy chodzić do szkoły ze względu na tą pandemię. Staramy się żyć w najlepszy, możliwy sposób, bo nie trzeba być dorosłym, aby zdawać sobie sprawę z ogromnych trudności jakich doświadczamy w Hiszpanii i innych krajach. (...) Wiele dzieci straciło dziadków, osoby starsze lub rodzinę. (...) To bardzo zły czas.(...) Chcemy podziękować wszystkim ludziom, którzy pomagają i troszczą się o innych na tak wiele sposobów. Wszyscy jesteście ważni! Dziękujemy! Pozdrawiamy Was z całego serca. Mamy nadzieję, że to wszystko wkrótce się skończy."



W ciągu dnia Felipe i Letizia odbyli wideokonferencję z osobami zarządzającymi Instytutem Cervantesa: dyrektorem Luisem Garcią Montero oraz sekretarz generalnym Carmen Noguero. Następnie pogratulowali poecie, pisarzowi i architektowi Joanowi Margit - laureatowi tegorocznej Nagrody Cervantesa. We wszystkich rozmowach podkreślano znaczenie języka hiszpańskiego na świecie, a także wyrażano nadzieję, że skutki pandemii w kulturze będzie można jak najszybciej zminimalizować.



Źródło: https://www.casareal.es/; https://www.vanitatis.elconfidencial.com/; https://www.semana.es/

8 komentarzy :

  1. Teoretycznie urody nie powinno się komentować, bo nikt nie ma na nią wpływu, ale tą opinią chyba nie zrobię nikomu krzywdy: uważam, że Leonore jest prześliczną dziewczynką! Chyba najpiękniejszą ze wszystkich monarchii europejskich! Zupełnie niehiszpańską, za to bardzo subtelną i delikatną.

    A inicjatywa fantastyczna! Pozwala spojrzeć na infantki bardziej po ludzku, a nie żywe lalki, które tylko wyglądają, a samym siostrom przyzwyczajać się do publicznej roli, która je czeka. No i promocja narodowej literatury - to się ceni.

    OdpowiedzUsuń
  2. O rany, jak się stęskniłam za twoim blogiem!

    A dziewczynki poradziły sobie znakomicie, to dobra okazja na debiut Sofii, nie stresowała się tak bardzo jak pewnie Leonor podczas swojego debiutu.
    Obydwie dziewczynki są śliczne, żałuję że pokazują się tak samo.

    A propos komentarza nade mną: mam wrażenie że na polskich blogach w kółko czytam jaka to Leonor jest śliczna, obydwie ładne, ale Leonor - ideał! Na hiszpańskich stronach, wszędzie czytam, że "Leonor jest piękna, ale Sofia piękniejsza". Wszędzie! To chyba kwestia różnicy w standardach urodowych, ale nie wiem czemu strasznie mnie to śmieszy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znawcą nie jestem, ale Leonore ma urodę bardziej północno-wschodnią, bardziej słowiańską. Z kolei Sofia ma w sobie coś "ostrzejszego", urodę z pazurem - a takie przymioty zawsze były bardziej charakterystyczne dla gorącego południa niż chłodnej północy.

      Usuń
    2. Zgadzam się z przedmówcą/ przedmówczynią. Też mi się wydaje, że to kwestia gustu i zmienności kulturowej. W PL uwielbiamy typy słowiańskie: jasne włosy, niebieskie oczy, jednym słowem aniołki. Z kolei w Hiszpanii wolą ogniste, ciemnowłose i ciemnookie diabełki. Dodatkowo Sofia odziedziczyła urodę po babci, która jest przecież uwielbiana czy wręcz ubóstwiana w kraju.

      Usuń
    3. Sofia nie jest podobna do babci tylko do jej siostry księżniczki Ireny porównaj sobie zdjęcia z młodości.

      Usuń
    4. Chodziło mi ogólnie o geny, a nie jedną specjalnie dobraną fotografię.:)

      Usuń
  3. Infantki jak zawsze pokazały się ze swoją spokojną godnością i łagodnym urokiem. Dobrze, że tak stopniowo coraz częściej się pojawiają.

    OdpowiedzUsuń

Ronnie natalia-oreiro-pl