W piątek Para Królewska wzięła udział w ceremonii upamiętniającej ofiary ataków terrorystycznych z 17 sierpnia 2017r. Koncert żałobny pod hasłem "Barcelona, miasto pokoju" przygotowali uczniowie 5 szkół muzycznych oraz studenci Miejskiego Konserwatorium Muzycznego. Dla Felipe i Letizii, którzy przybyli na Plaza de Catalunya, by okazać swoją solidarność i wsparcie rodzinom ofiar, nie był to jednak najłatwiejszy akt. Pomijając wagę wydarzenia dużą nieprzyjemnością były gwizdy i protesty przeciwników monarchii, a także wiszące na ulicach miasta transparenty (np. "Król nie jest mile widziany w krajach katalońskich"). Jak widać ludzie wszędzie są tacy sami. Nawet tragedię wykorzystają do osiągnięcia korzyści politycznych...
17.08.2017r. ok. godziny 17 biała furgonetka wjechała w tłum ludzi spacerujących po La Rambla, turystycznej ulicy Barcelony, zaś kilka godzin później w Carmbrils auto staranowało patrol policji potrącając przy tym 5 pieszych i funkcjonariusza. W wyniku tych ataków śmierć poniosło 21 osób, ponad 140 zostało rannych.
Królowa wybrała bardzo stonowaną stylizację: spodnie od Hugo Boss, bluzkę od Caroliny Herrery, szpilki od Steve'a Madden'a i kolczyki od Chanel.
Gwizdać i buczeć na uroczystościach upamiętniających ofiary-ludzie rzeczywiście wszędzie są tak samo podli i egoistyczni.
OdpowiedzUsuńHmm, czyli monarchia zaczyna się chwiać w Hiszpanii. Bo nie kojarzę takich wystąpień i takich ostrych haseł chociażby w Wielkiej Brytanii.
OdpowiedzUsuńNie przesadzałabym z tym chwianiem się. Oczywiście są tarcia, ale ma to związek z dążeniem Katalonii do uzyskania niepodległości. Felipe jednoznacznie opowiada się za jednością i niepodzielnością państwa, dlatego też Katalończycy widzą w nim wroga. Tylko tyle i aż tyle.
UsuńTo pewnie główny powód. Ale mimo wszystko odnoszę wrażenie, że HRK nie cieszy się taką popularnością wśród ludu jak BRK właśnie. Większość moich hiszpańskich znajomych monarchię uważa za przeżytek, w Anglii monarchia to instytucja, w którą bałwochwalczo się wierzy.
UsuńI tu się zgodzę. Chociaż wydaje mi się, że za "przeżytek" odpowiedzialna jest sama HRK. Za bardzo zbliżyli się do ludu, pozwolili "obedrzeć" z tej otoczki tajemnicy, pewnego rodzaju mistycyzmu, który reprezentuje BRK. Stali się zwykłymi ludźmi, którzy przed imieniem i nazwiskiem mają jakiś tam tytuł oraz reprezentują jakiś tam urząd. Szkoda...
Usuńjak dla to HRK jest zamieszana w ogromną ilość afer i skandali, nie mogę na nich za bardzo patrzeć. Od czasów polowania na słonie jest coraz gorzej. Poza tym Letizia nie wzbudza zupełnie mojej sympatii i niestety od pewnego czasu Leo również. Mam wrażenie, że Leo jest zarozumiała, za to jej siostra sprawia wrażenie sympatycznej i zdecydowanie wolałabym żeby to Sofia została królową
UsuńLeonore jest nastolatką, nigdy z nią nie rozmawiałaś i nigdy nie udzieliła żadnego wywiadu... ale ty już wolisz, żeby to Sofia została królową? Serio?
UsuńTeż mnie to uderzyło, ale nawet nie wiedziałam co odpisać, by nie wdać się w bezsensowną polemikę...:/ Nie rozumiem jak można kogoś oceniać na podstawie zdjęć czy artykułów prasowych/ internetowych, które tworzy się pod publiczkę, dla większej sprzedaży/ klikalności. Im większa bzdura tym lepiej.
UsuńCo prawda nie napisałam tamtego komentarza,ale się po części z nim zgadzam. Nie oceniam, która będzie lepszą królową, bo w Hiszpanii król i tak niewiele może, jednak Sofia sprawia wrażenie bardziej otwartej i wesołej, czuje się swobodniej w obecności dziennikarzy. U mnie Leo trochę straciła przez ten incydent Wielkanocny, swego czasu pojawiły się informacje, że Leo kazała się sobie kłaniać(oczywiście nie wiemy ile w tym prawdy), o Sofii po prostu nie ma takich informacji. Mi jest szczerze obojętnie która będzie królową bo nie jestem zwolenniczką monarchii, przynajmniej na razie, nie wiem co wydarzy się za 20-30 lat, może stanę się wielką zwolenniczką monarchii. Tak naprawdę obie są jeszcze dziećmi a ich prawdziwy charakter zobaczymy za kilka lat, dla mnie jest najważniejsze żeby nie były zamieszane w żadne afery korupcyjne.
UsuńPS
Tak szczerze gdybym miała wybrać, która ma zostać królową to bym chyba wybrała Sofie(jak dla mnie bardziej się nadaje).
Nie wiedziałam, że nawet podczas takich uroczystości Katalończycy nie potrafią ukryć swojej nienawiści... W ogóle nie miałam pojęcia, że relacje monarchia-Katalonia tak źle wyglądają
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że w Katalonii tak nie lubią króla. Myślę jednak, że to ma więcej wspólnego z ogólną niechęcią Katalonii do całej Hiszpanii, a nie do króla personalnie...
OdpowiedzUsuń