Jak widać pogoda w Niemczech zaskoczyła Parę Królewską. Letizia ewidentnie marzła. Drugi dzień wizyty obejmuje jedynie Felipe. Królowa wraca dziś jeszcze do Madrytu.
Prawie cały strój Letizii pochodzi z niemieckiej formy Hugo Boss. Wyjątek stanowią pantofle od Caroliny Herrery i kolczyki Tous.
Źródło: http://members5.boardhost.com/, http://www.semana.es/
Jeśli w Niemczech pogoda jest taka jak w Polsce, to nie dziwię się, że Letizia marzła... dziwię się, że nie zamarzła w tym skądinąd bardzo twarzowym płaszczyku :) Ewidentnie czerwień to jej kolor!
OdpowiedzUsuńalessandra
Nic dziwnego, w Niemczech jest naprawdę zimno. Widziałam dzisiaj relację z wizyty w niemieckiej tv. Leti pięknie wyglądała, w porównaniu z pierwszą damą Niemiec wypadła rewelacyjnie, jak każdy zresztą.
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko, że nie sprawdzili dla niej pogody jaka będzie... dlatego skoro chciała to marzła ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że sprawdzili tylko nie wszystko da się przewidzieć... Niemiecka Para Prezydencka wcale nie była lepiej przygotowana do pogody, a niby jest na miejscu...;)
Usuńnie rozumie jednego dlaczego letizia zwłaszcza teraz kiedy jest Królową nie nosi żadnych nakry na głowe
OdpowiedzUsuńNie nosi, bo nie lubi.;)
UsuńPowinna tez kierować się etykietą a nie tym co lubi.
UsuńAleż kieruje się protokołem kiedy jest to konieczne. Przecież Królowa Sofia również rzadko kiedy nosi coś na głowie. Hiszpania to nie Wielka Brytania, gdzie wszelkiego rodzaju nakrycia głowy są wręcz tradycją.;)
UsuńTo prawda. Letizia nosi nakrycia głowy tylko wtedy kiedy musi. W Hiszpanii nie jest to wymagane protokołem, więc nie musi ich nosić, jeśli nie ma ochoty.
Usuńwydaje mi sie ze Letizia powinna nosi nakrycia głowy to dodało by jej powagi i wróżniło a tak dla kogos kto nie interesuje sie monarchią jest tylko zwykłą elegancko i dobrze ubraną kobietą
OdpowiedzUsuńDla kogoś kto się nie interesuje monarchią byłaby co najwyżej "zwykłą elegancko i dobrze ubraną kobietą" w jakimś nakryciu głowy.;) Przecież Letizia nie może nosić tiar na co dzień...
UsuńSuper artykuł. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń