W ostatnich dwóch numerach Hola! zamieściła kilkustronicowe podsumowanie wydarzeń, które miały miejsce od czasu ogłoszenia decyzji Juana Carlosa o abdykacji.
Gazeta z 11 czerwca firmowana jest zdjęciem obecnego Króla. Pierwsze strony artykułu odnoszą się do jego proklamacji w 1975r., posiedzenia Kapituły Orderu San Hermenegildo, ceremonii walk z bykiem, podczas której otrzymał wielką owację od publiczności, a także wręczenia nagród la Caixa. Następnie omówiona zostaje wizyta Królowej w Nowym Jorku i odebranie przez nią nagrody Path to Peace. Kolejne strony to aktywności Książąt Asturii, parada wojskowa z okazji Dnia Sił Zbrojnych oraz informacje o wizycie Infantki Eleny w Ekwadorze i życiu Cristiny w Genewie.
Na okładce z 18 czerwca widzimy zdjęcie Letizii z tytułem: "Olśniewający wygląd Księżnej Asturii podczas ostatniej kolacji. Dona Letizia w centrum uwagi na kilka dni przed zostaniem królową". W środku znajduje się 10 stron poświęconych oficjalnej kolacji z Prezydentem Meksyku.
Źródło: http://members5.boardhost.com/
Powiedz mi czy dużo się zmieni odkąd Letizia zostanie Królową?
OdpowiedzUsuńMam na myśli jej organizacje, którym patronuje...i obowiązkom królewskim, bo zapewne będzie ich jeszcze więcej...
Pytanie nie było do mnie, ale wydaje mi się, że zostanie to jeszcze ogłoszone. Myślę, że Felipe i Letizia nie przejmą od razu wszystkich możliwych obowiązków, bo przecież mają małe dzieci.
UsuńMoim zdaniem wbrew pozorom zmieni się sporo. Oczywiście Pałac potwierdzi wszystkie nowości, patronaty i inne aktywności, ale już dziś możemy co nieco przewidzieć. Przede wszystkim: zmniejszy się Rodzina Królewska jako taka. Do tej pory mieliśmy Monarchów, Książęta Asturii i Infantkę Elenę. Cristina ze względu na skandal Noos nie miała żadnych zobowiązań publicznych. Po proklamacji będziemy mieć Króla i Królową, niepełnoletnie: Księżniczkę Asturii i Infantkę Sofię oraz "emerytowanych" Królów o (póki co) nieuregulowanym statusie. Leonor na pewno nie przejmie obowiązków swojego ojca. Oznacza to, że Felipe i Letizia będą musieli się nimi podzielić. Obstawiam, że zajmie się tym obecna Księżna. W ten sposób będzie jej też łatwiej wdrażać córkę w przyszłe zobowiązania. Prawdopodobnie nowych Monarchów będzie wspierać Królowa Sofia pozostając przy swoich patronatach i działaniach charytatywnych. Być może będą mogli również liczyć na Elenę w trochę większym zakresie niż obecnie. Spekuluje się z kolei, że Juan Carlos prawie całkowicie wycofa się z życia publicznego.
UsuńJak widać Felipe oraz Letizia nie będą próżnować i raczej nie będzie im łatwo pogodzić obowiązki z codziennym, takim jak dotychczas wychowywaniem córek. Natomiast oboje są profesjonalistami i jestem przekonana, że sobie poradzą, wypracują jakieś nowe sposoby i zasady funkcjonowania.
Dziękuję za odpowiedź :*
UsuńNajbardziej mi żal, że to JUŻ dziewczynki będą przygotowywane do swoich obowiązków...a są takie młode :(
Hola zawsze zamieszcza obszerne relacje o rodzinie królewskiej. Bardzo fajnie :)
OdpowiedzUsuńP.S. Obiecuję, że pod koniec tego tygodnia zeskanuję dla Ciebie artykuły z numerów Hola, które mam, a poza tym też trochę artykułów z niemieckich gazet.
W porządku, czekam spokojnie.:) Wiem co znaczy nie mieć czasu czy urwanie głowy w pracy.;)
UsuńPrzezabawne zdjęcie Eleny :D Bardzo możliwe, że będzie teraz bardziej obecna w życiu publicznym, ze względu na to, że córeczki Felipe i Letizii są takie malutkie. Natomiast nie wróżę powrotu Cristiny do oficjalnych obowiązków. Moim zdaniem abdykacja Juana Carlosa i przekazanie władzy lubianemu Felipe ma na celu uratowanie wizerunku monarchii, a to oznacza wycofanie zarówno Juana Carlosa, jak i Cristiny z oczu rozdrażnionych poddanych.
OdpowiedzUsuńTrzeba przyznać, że Felipe i Letizia przejmuja władzę w ciężkim momencie: kryzys ekonomiczny, kryzys w rodzinie królewskiej, a nawet kryzys w piłce nożnej! Mimo to życzę im dużo sukcesów, bo na to zasługują :)
Naprawdę cieszę się, że prowadzisz ten blog!
alessandra
Moim zdaniem Król Juan Carlos sam sobie zasłużył na to co go teraz spotkało, opuszczenie tronu w dobie skandalu. Jakby nie patrzeć chciał to ma, kto kazał mu romansować z młodziutkimi laskami, albo w dobie kryzysu w kraju, jechać na safari i na dodatek zabijać słonie dla zabawy. To jest nie tyle, że niesmaczne ale wręcz żałosne, czynić sobie taką rozrywkę!!!! Rozdrażniło to ludzi w kraju, bo tak panuje kryzys, wszystkie ceny idą w górę a król utrzymywany z pieniędzy podatników, sobie jeżdźi na wakacje na safari i marnotrawi pieniądze, które zarabiają na niego podatnicy.
OdpowiedzUsuńJa się nie dziwię, że ludzie mają do niego sporą niechęć, postaw się w ich sytuacji, tobie zabierają coraz to więcej pieniędzy na wszelkiej maści podatki, tyrasz ciężko kilka lat żeby pojechać na wakacje za granicę a taki król zamiast tak jak wszyscy przypiąć pasa i ograniczyć wydatki hula gdzie tylko chce i niczym się nie przejmuje, pomimo że w ogóle na siebie nie zarabia. To jest mega wkurzające.Bo skoro król może tak hulać to niech umożliwi to też swoim poddanym!
Ania