Jak wiadomo Hiszpańska Rodzina Królewska jest jedną z najbardziej tajemniczych lub jak kto woli niewspółpracujących rodzin królewskich w Europie. Rzadko kiedy pojawiają się oficjalne zdjęcia, może ze dwa razy do roku organizowane są sesje zdjęciowe, a wydarzeń podczas których możemy zobaczyć Infantki jest jak na lekarstwo. Dodatkowo Felipe i Letizia potrafią się doskonale kamuflować, jednocześnie posiadają świetnie wyszkoloną ochronę, która nie dopuszcza do wycieku "prywatnych" fotek. Dlatego też nie wiemy zbyt wiele o miejscu, które wybrała Para Królewska na przedświąteczny urlop. Mówi się, że Królowa wraz córkami jest w Rzymie od zeszłego piątku, zaś Felipe miał do nich dojechać we wtorek. Podobno ktoś spotkał ich podczas lotu do Wiecznego Miasta i oczywiście nie obyło się bez zgrzytu. Rzekomo Letizia nie pozwoliła robić zdjęć, co więcej poprosiła o możliwość przejrzenia galerii w telefonie współpasażera. Gdy sprawdziła, że żadne fotki nie zostały zrobione przeprosiła i dalszy lot odbył się bez komplikacji. To wszystko plotki, plotki i raz jeszcze plotki.
***
Nie próżnuje za to Królowa Sofia. Jak co roku ma swój nieoficjalny program na Majorce. Tym razem uczestniczyła w koncercie charytatywnych i przedpremierowym pokazie filmu o humbakach. Okres przedświąteczny tradycyjnie spędza ze swoją siostrą Irene.
***
Na początku tygodnia Elena wraz z córką zostały dostrzeżone na stacji kolejowej w Sewilli. Jak widać obie nie były zachwycone obecnością dziennikarzy i fotografów.
Następnie Infantka wzięła udział w procesji w Kościele Naszego Ojca Jezusa Nazareńskiego w Murcji. To jedna z najbardziej znanych świątyń na świecie, a jej największym skarbem są bezcenne rzeźby XVIII-wiecznego artysty Francisco Salzillo Alcaraz. Elena została skrytykowana za swój niedbały strój, który podobno nie przystoi w takim miejscu i w takiej chwili.
***
Prasie nie umknął również powrót córki marnotrawnej. Cristina wraz z dziećmi została zauważona na lotnisku w Madrycie. Spekuluje się, iż to może być pierwszy krok do wielkiego, rodzinnego pojednania. Pojawiły się również głosy, że rodzina Urgangarin przybędzie na święta na Majorkę i będzie pozować przed tamtejszą katedrą podczas mszy w Niedzielę Wielkanocną. Osobiście w to wątpię, ale nie takie rzeczy widział już świat.
Lepiej dla Felipe i Letizii, by nie jednali się za bardzo z Cristiną. Pozycja monarchii jest i tak dość słaba, a Hiszpanie dobrze pamiętają, co wyczyniał jej mąż...
OdpowiedzUsuń