Felipe i Letizia udali się dziś w oficjalną podróż do Luksemburga. Była to pierwsza wizyta Pary Królewskiej w tym kraju od 7 lat. Na lotnisku zostali przywitani jedynie przez Księcia Guillaume. Zastanawiającą była nieobecność Księżnej Stephanie. Tym bardziej, że zgodnie z protokołem wizyta głowy państwa z małżonką wymaga powitania przez parę królewską, książęcą lub prezydencką. Następnie cała delegacja udała się na spotkanie w pałacu z Wielkim Księciem Henri'm i jego rodziną.
Powitanie wśród zdjęć, oklasków i okrzyków: "niech żyje król", "niech żyje królowa" było bardzo ciepłe. Letizia dostała kwiaty od Lorraine - córki jednego z pracowników pałacu, która skradła serce zarówno jej jak i Felipe. Po odegraniu hymnów obu państw i przeglądzie wojska Para Królewska udała się na prywatny obiad z Rodziną Książęcą z Luksemburga.
Pytanie dnia: dlaczego Guillaume nie szedł po czerwonym dywanie?;)
Letizia ma fanów również w Luksemburgu.:)
Po obiedzie Felipe i Letizia odbyli spotkania z Prezesem Izby Deputowanych, Premierem oraz Ministrem Spraw Zagranicznych. Królowa na dzisiejszą okazję wybrała sukienkę z nadrukiem od Felipe Varela i buty Magrit.
Pożegnanie na lotnisku. Dzisiejsza noc Felipe i Letizia spędzą w Brukseli.
Źródło: http://members5.boardhost.com/, http://casareal.es, http://www.hola.com/