Wczoraj starsza córka Felipe i Letizii - Leonor obchodziła swoje 11 urodziny. Z tej okazji przyjrzymy się jej "stylowi", który jak można się domyślać ewoluował przez te lata. Notkę proszę potraktować trochę z przymrużeniem oka, gdyż trudno mówić o jakimkolwiek stylu w przypadku wciąż jeszcze małej dziewczynki. Dziś krótki przegląd fryzur, jutro ubrań.
"To duża dziewczynka i wydaje się być silna. Na pierwszy rzut oka ma cechy nas dwojga, ale szybko zostanie to zweryfikowane". - Felipe tuż po narodzinach Leo.
Od najmłodszych lat Leonor wyglądała jak aniołek. Kręcone, blond włoski, niebieskie oczy, bardzo dziewczęce sukieneczki. Wtedy też zaczyna nosić spineczki, które ujarzmiają jej niesforne loki.
Zanim ówczesna Infantka zacznie nosi charakterystyczne dla niej i siostry plecione warkoczyki zobaczymy ją jeszcze w różnych opaskach czy kokardkach do włosów, czapeczkach oraz dwóch kitkach.
Wraz z wiekiem Infantka "przestaje eksperymentować ze swoim wyglądem". Obecnie nosi włosy rozpuszczone lub zaplecione w różnorakie warkoczyki. Co ciekawe nie znalazłam żadnego zdjęcia, na którym miałaby fryzurę a la koński ogon.
Źródło: http://www.hola.com/
Leonor zawsze była śliczna. Bardzo jestem ciekawa, jak będzie się prezentować jako dorosła kobieta
OdpowiedzUsuńSłodka dziewczynka.
OdpowiedzUsuńJest prześliczna. Ja też umieram z ciekawości jak właściwie wszystkie wnuki JC&S będą się prezentować jako dorośli. Cóż, noszenie rozpuszczonych włosów Leonor odziedziczyła po mamie ;)
OdpowiedzUsuń