Dzisiejszym wyjściem Letizia zakończyła swoje oficjalnie obowiązki na ten rok. Królowa wzięła udział w spotkaniu roboczym z przedstawicielami Hiszpańskiego Stowarzyszenia Walki z Rakiem. Podczas mitingu omówiono plan strategiczny na lata 2017-2020, a także posumowano wyniki osiągnięte w mijającym roku oraz przedstawiono projekty zaplanowane na kolejny. Warto zauważyć, że współpraca z AECC była pierwszym stałym patronatem, który Letizia podjęła w 2010r.
Nie mnie oceniać czy to stylizacja królewska czy też nie, ale Letizia wygląda fantastycznie! Czerwone: płaszcz od Hugo Boss, muszkieterki od Magrit, torebka od Zary zostały przełamane dwukolorową spódnicą od Caroliny Herrery, czarnym golfem i okularami przeciwsłonecznymi od Hugo Boss. Całość dopełniły kolczyki w kształcie słońca od Yanes oraz nieczęsty widok - pomalowane paznokcie.
Źródło: http://www.casareal.es/, http://members5.boardhost.com/, https://www.hola.com/
Mam nadzieję,że wracasz :)
OdpowiedzUsuńMoja pierwsza myśl "O Matko !".Jak dla mnie trochę za dużo czerwieni .
Wracam każdego dnia tylko codzienność wciąż staje na drodze.:/ Ale mam nadzieję, że do końca roku choć trochę nadrobię zaległości i złapię oddech na przyszłość.:)
UsuńKocham czerwony, ale trochę go tu za dużo :( Płaszcz świetny!
OdpowiedzUsuńOgólnie super, ale zgadzam sie z Agnieszka ze za duzo czerwonego. Gdyby chociaz buty byly w innym kolorze...
OdpowiedzUsuńO jak miło, że jest nowy post! Proszę, nie pozwól zginąć temu blogowi, jest taki ciekawy :) Co do stroju, to mnie sie podoba, ale ja uwielbiam czerwony i sama chciałabym mieć takie buty ;)
OdpowiedzUsuń