W przeciwieństwie do Letizii, która lubi eksperymenty z włosami (przecież na porządku dziennym są fantazyjne upięcia, fale czy różne cięcia) Sofia uczyniła niezmienną od 60 lat fryzurę swoim znakiem rozpoznawczym. Bob z niesymetrycznym przedziałkiem, w połączeniu z objętością uzyskiwaną dzięki okrągłej szczotce lub wałkom to uczesanie charakterystyczne dla hiszpańskiej klasy wyższej. Dodatkowo idealnie podkreśla "profesjonalne" podejście Królowej do obowiązków, które to uczyniło z niej jedną z najpopularniejszych osób w rodzinie królewskiej.
Sofia cieszyła się ogromną przychylnością poddanych nawet w najczarniejszych momentach dla monarchii. Znajdowało to odzwierciedlenie w wynikach sondaży oraz podczas pełnienia obowiązków publicznych. Jej "wyjściom" prawie zawsze towarzyszy niesamowity aplauz zgromadzonych ludzi. Za każdym razem dziękuje im pozdrowieniem ręki oraz pięknym uśmiechem.
Poniżej Sofia i jej ówczesny narzeczony Książę Juan Carlos sfotografowani w hotelu Claridge w Londynie w 1962r. Już wtedy wyglądała tak jak 14 lat później kiedy została Królową Hiszpanii.
Zdjęcie z lat 70-tych. W tamtych czasach Sofia zapuściła włosy, jednakże wciąż jest wierna swojej standardowej linii cięcia. Fryzurze, która wyraźnie pokazuje pewność siebie i stabilność.
"Długie włosy są niewybaczalnym przestępstwem i muszą być karane śmiercią". Ten cytat z Morrissey'a wydaje się być inspiracją dla "włosowej drogi" Królowej. Poniżej pozuje z Infantką Cristiną i chustą na głowie. Rok 1975.
"Najważniejszą rzeczą jaką muszę wam dziś powiedzieć jest fakt, że włosy mają znaczenie. To brakująca lekcja życia, której nie przekazała mi rodzina. Wellesley i Yale Law School także. Ludzie, zwracajcie uwagę na włosy, bo każdy to robi". Wypowiedź Hilary Clinton doskonale wpisuje się w stałość fryzury Sofii. Na zdjęciu Para Królewska podczas pierwszej oficjalnej wizyty w Chinach w 1978r.
Dwa lata temu Królowa zdecydowała się przefarbować swoje siwe włosy na delikatny odcień fioletu. Być może to kolejna, ale wciąż jednak bardzo nieliczna zmiana w trakcie ostatnich 60 lat.
Poniżej Sofia i Letizia podczas oficjalnej ceremonii w Pałacu El Pardo w 2015r. Dwie Królowe i dwa sposoby postrzegania Korony. Jeden zachowawczy, a drugi nowoczesny. Który z nich jest lepszy lub bardziej idealny? Nie sposób wybrać...
Źródło: http://www.revistavanityfair.es/
Sofia była przepiękną, młodą kobietą :) A fryzura bardzo do niej pasuje. Na przestrzeni lat nie różniła się jakoś zbytnio, ale subtelne zmiany włosów bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńNie sądziłam,że fryzura może mieć takie znaczenie.To znaczy dla mnie tak,ale nie przypuszczałabym, że może być charakterystyką człowieka i elementem PR ?Co jeśli przez całe życie nosi się długie włosy? :)
OdpowiedzUsuńPewnie taką osobę uważa się za konserwatywną, przewidywalną i bojącą się ryzyka.;) Choć z drugiej strony mówi się też, że „kiedy kobieta ścina włosy, to znak, że chce zmienić swoje życie”. Strach się bać...;)
UsuńŁadnie wygląda na zdjęciu z lat 70.
OdpowiedzUsuńNie jestem fanką fryzury Sofii, chociaż w porównaniu z fryzurą księżniczki Beatrix jest naprawdę ok. Fryzurę Beatrix uważam za okropną i też taka sama przez całe życie...
OdpowiedzUsuńKrólowa była piękną kobietą, mnie osobiście nie przeszkadza taka fryzura, widocznie do takiej się przyzwyczaiła i w sumie trudno jest mi sobie ją wyobrazić w innej.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że wracasz :)