Dziś czy poprzednio?:> Co prawda nie przypuszczam, ale też mi to przeszło przez myśl... Albo dziś dopięła treskę z własnych włosów, by stworzyć wrażenie koczka.
Wątpię, że poprzednio to była peruka, jeśli tak to kok dzisiaj byłby "większy". Myślę, że to treska, bo chyba tak krótkich włosów nie dałoby się spiąć w takiego koka :)
Czy ja wiem czy coś dopinała? - nie wydaje mi się. Dla mnie byłoby totalną głupotą ścinać włosy, by trzy dni później dopinać sztuczne i to tylko na taką okazję - chodzi mi o to, że niepotrzebna jest "większa objętość" włosów do tiary, by ją utrzymać. Skręt powoduje, że włosy są jeszcze krótsze, ten koczek jest dosyć mocno spięty i wyżej "osadzony" stąd moim zdaniem wprawny fryzjer dał radę tak upiąć.
Możesz mieć rację. Patrząc na zdjęcia z poprzednich dni widać, że włosy mimo wszystko są wystarczająco długie i gęste, by wprawna ręka upięła je w koczka.
odkąd ścięła włosy to bardziej wolę ją w rozpuszczonych, ale w spiętych też ładnie wygląda, chociaż pewnie musiała mieć doczepione włosy, bo z tak krótkich jakie teraz ma, trudno byłoby cokolwiek zrobić :)
Aż trudno uwierzyć po dzisiejszym upięciu, że niedawno tak mocno ścięła włosy :o
OdpowiedzUsuńA mnie się wydaję że Leti zwyczajnie nałożyła perukę.
OdpowiedzUsuńDziś czy poprzednio?:> Co prawda nie przypuszczam, ale też mi to przeszło przez myśl... Albo dziś dopięła treskę z własnych włosów, by stworzyć wrażenie koczka.
UsuńDzisiejsza fryzura wygląda bardzo naturalnie, więc podejrzewam, że dopięła treskę, ale na pewno nie jest to peruka.
UsuńWątpię, że poprzednio to była peruka, jeśli tak to kok dzisiaj byłby "większy". Myślę, że to treska, bo chyba tak krótkich włosów nie dałoby się spiąć w takiego koka :)
UsuńCzy ja wiem czy coś dopinała? - nie wydaje mi się. Dla mnie byłoby totalną głupotą ścinać włosy, by trzy dni później dopinać sztuczne i to tylko na taką okazję - chodzi mi o to, że niepotrzebna jest "większa objętość" włosów do tiary, by ją utrzymać. Skręt powoduje, że włosy są jeszcze krótsze, ten koczek jest dosyć mocno spięty i wyżej "osadzony" stąd moim zdaniem wprawny fryzjer dał radę tak upiąć.
UsuńMożesz mieć rację. Patrząc na zdjęcia z poprzednich dni widać, że włosy mimo wszystko są wystarczająco długie i gęste, by wprawna ręka upięła je w koczka.
UsuńPoprzednio pozdrawiam
OdpowiedzUsuńGdybym nie widziała jej w krótkich włosach pomyślałabym że nic nie robiła z fryzurą. A tak ogólnie to stylizacja na plus :)
OdpowiedzUsuńTeż mi się podoba, moim zdaniem fryzjer spiął włosy
OdpowiedzUsuńJestem pełna podziwu dla fryzjera Letizii :) Stylizacja na + zwłaszcza za kolor czerwony :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie i fryzura, i ta ciemna czerwień sukienki. A i Felipe jaki przystojniak w tym fraku ;)
OdpowiedzUsuńodkąd ścięła włosy to bardziej wolę ją w rozpuszczonych, ale w spiętych też ładnie wygląda, chociaż pewnie musiała mieć doczepione włosy, bo z tak krótkich jakie teraz ma, trudno byłoby cokolwiek zrobić :)
OdpowiedzUsuń