Po drobnym "skandalu" z obrazem i pozowaniem nago <klik> dalsze dni przebiegają prawie bez zakłóceń. Co prawda prasa wyciąga kolejny "news": przyszła Królowa Hiszpanii jest rozwódką! Ale "(...) wydaje się, że nie robi to najmniejszego wrażenia na Hiszpanach (...)."
"(...) Sześdzieciąt trzy procent ocenia, że odpowiedzialna i usprawiedliwiona jest decyzja Felipe, by poślubić młodą kobietę, wykształconą i niezależną, która wraz z milionami swoich rodaków dzieli doświadczenie fiaska pierwszego małżeństwa."
3 lutego Felipe i Letizia biorą udział w konferencji i wykładzie "Paradygmat ekonomiczny dla Ameryki Łacińskiej" wygłoszonym przez Enrique V. Iglesiasa - Prezesa Interamerykańskiego Banku Rozwoju.
Tydzień później wypoczywają i jeżdżą na nartach w hiszpańskich Pirenejach w Baqueira Beret.
"(...) Co do Letizii, to jest ona idealnym wcieleniem nowoczesnej hiszpańskiej kobiety. Pracowita, ambitna zawodowo, może zarobić wiecej od męża i bardziej oddziaływać na społeczeństwo. To kobieta z charakterem. Możemy sobie tylko pogratulować (...)"
13 lutego para pojawia się wraz z Królem Juanem Carlosem na Międzynarodowych Targach Sztuki Współczesnej ARCO.
Zaś wieczorem podczas kolacji celebruje przypadające następnego dnia Walentynki.
"(...) Inteligencja i uroda Letizii budzi odruchową sympatię (...)."
Prasa ponownie fotografuje ich dwa tygodnie później. Znów szusują na nartach, tym razem w kurorcie Candanchu.
5 marca czyli zgodnie z tradycją w pierwszy piątek tego miesiąca odwiedzają Kościół pw. Naszego Ojca Jezusa Medinaceli.
"(...) Jej kariera zawodowa i życie osobiste wystarczająco dużo mówią o tej kobiecie odważnej, wykształconej i upartej w dążeniu do doskonałości (...)."
6 marca biorą udział w ślubie Abigail Rocasolano Llaser (córki brata matki Letizii) oraz Juana Jose Morueco Clemente. Kreacja Letizii co prawda nie należała do tych najbardziej udanych, ale wiele wynagradzał uśmiech szczęśliwych narzeczonych.;)
9 marca są jeszcze na wykładzie Guillermo Cespedes: "Wpływ Konstytucji z 1812r. na Amerykę".
Aż 10 tygodni przed ślubem wydarza się tragedia, wręcz nieprawdopodobna i niemożliwa do przewidzenia. 11 marca 2004r. w godzinach porannych dochodzi do zamachu terrorystycznego w pociągach podmiejskich. Z 13 użytych bomb wybucha 10. Ginie 191 osób, 1858 zostaje rannych. Cała Rodzina Królewska odwiedza szpitale oferując swoją pomoc oraz wsparcie rannym i ich rodzinom.
"(...) Jedenastego marca 2004 roku przed szpitalem San Carlos jakiś zdesperowany mężczyzna chwyta Letizię za rękę. Jego synek, trafiony bombą na dworcu Atocha, walczy o życie na oddziale nagłych wypadków. Zbulwersowana przyszła królowa, z twarzą wykrzywioną emocjami, próbuje go pocieszyć, ale głos jej się łamie i wybucha płaczem. Hiszpania po raz pierwszy odkrywa inne oblicze eksgwiazdy telewizyjnego dziennika o 20.00. Tego dnia nawet potwarcy, którzy krytykowali jej "niepoprawność polityczną" - zbyt nowoczesna, zbyt sławna, za ładna, by była uczciwa - stają po jej stronie (...)."
24 marca ma miejsce państwowy pogrzeb ofiar zamachów z 11 marca. Uczestniczy w nim cała Rodzina Królewska.
"(...) Nie zostawiajmy wątpliwości. Terroryzm nigdy nie osiągnie swoich celów. Nie damy mu złamać naszej wiary w demokrację i naszej wiary w przyszłość Hiszpanii."
Juan Carlos I
Źródło: http://www.publiboda.com/, http://www.theroyalforums.com/, http://letiziarchive.blogspot.com/
* Wszystkie cytaty pochodzą z książki "Kopciuszek współczesny" Agathe Godard.
straszne są te zamachy... tyle ludzi ginie za głupotę kilku osób, które próbują udowodnić coś światu wysadzając się w powietrze.
OdpowiedzUsuńW imię religii oczywiście...
UsuńStraszna ta tragedia. Nie dziwię się Letizii, że nie powstrzymała łez.
OdpowiedzUsuńFajnie pooglądać zdjęcia z tamtego czasu. Pamiętam dobrze zamach terrorystyczny
OdpowiedzUsuń